Martha GrimesPod Huncwotemtytuł oryginału: The Man with a Load of Mischiefwydawnictwo: W.A.B.data wydania: 2008 (data przybliżona)liczba stron: 336
Mieszkańcy
małego, cichego Long Piddleton w hrabstwie Northamptonshire w środkowej
Anglii zawsze obawiali się przybyszów. Pewnego razu ich spokój został
poważnie zakłócony, a miasteczko pogrążyło się w paraliżującym strachu.
Dwa miejscowe puby stały się bowiem sceną okrutnych morderstw. Przed
wejściem do „Pod Jackiem i Młotem” ktoś powiesił mężczyznę, a „Pod
Huncwotem” znaleziono trupa z głową wciśniętą do beczki piwa. Kim jest
zabójca? Jak bardzo jest szalony i skąd przybył? Władze miasteczka
zatrudniają do rozwikłania tej dziwnej zagadki Richarda Jury’ego,
przystojnego i melancholijnego policjanta ze Scotland Yardu, który
właśnie otrzymał długo oczekiwany awans na stopień nadkomisarza. Czy
dociekliwość i skrupulatność Jury’ego i jego oryginalnego
współpracownika, Melrose’a Planta, wystarczą, aby wykryć mordercę i
przywrócić spokój w Long Piddleton? Pod Huncwotem to debiut literacki
Marthy Grimes, która dziś jest już autorką kilkudziesięciu książek, a
zarazem pierwsza powieść z cyklu o detektywie Jurym. Tworząc swojego
bohatera, Grimes bez wątpienia pamiętała o takich klasycznych postaciach
literatury kryminalnej, jak lord Peter Wimsey Dorothy Sayers czy
Herkules Poirot Agathy Christie. [opis ze strony wydawcy]
Szczerze polecam tę książkę, , trochę brutalna, z dreszczykiem, wartka akcja, napisana prostym językiem, czyta się to w mig i ten Angielski deszczowy mglisty klimat, aż dziw że Amerykanka tak świetnie go opisała.
Szczerze polecam tę książkę, , trochę brutalna, z dreszczykiem, wartka akcja, napisana prostym językiem, czyta się to w mig i ten Angielski deszczowy mglisty klimat, aż dziw że Amerykanka tak świetnie go opisała.
1 komentarz:
O ludziska to jakiś makabryczny kryminał!, ale takie lubię :)
Prześlij komentarz