środa, 22 lutego 2012

Ostatnia z Dzikich

Trudi Canavan
Ostatnia z Dzikich
tytuł oryginału: Last of the Wilds
seria/cykl wydawniczy: Era Pięciorga tom 2
wydawnictwo: Galeria Książki
data wydania: listopad 2009
liczba stron: 650
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki, i raczej skłaniam się do tego żeby stwierdzić że mi się nie podobała. Straaaasznie mi się dłużyła, w ogóle mnie nie wciągła. Chyba trzeba mi było zacząć przygodę z pani Canavan od Ery Pięciorga bo po Trylogii Czarnego Maga mam wysoko postawioną poprzeczkę a tu takie rozczarowanie. Ale nic został mi jeszcze jeden tom więc zobaczymy....



Opis(lubimyczytac.pl):
 Choć była architektem zwycięstwa Białych, pierwsze spotkanie z wojną wypełniło sny Aurayi koszmarami. Spaceruje w nich po polach krwi, a polegli wstają, by rzucić jej w twarz oskarżenie: Ty nas zabiłaś. Ty. Wydaje się, że Auraya nie zazna spokoju, dopóki te koszmary nie odejdą, ale jedyny człowiek, któremu ufa i którego mogłaby prosić o pomoc, zniknął.

Tkacz Snów Leiard, wciąż usiłując jakoś uporządkować coraz wyraźniejsze wspomnienia dawno zmarłego Mirara, ucieka w góry w towarzystwie Emerahl, być może ostatniej z Dzikich. Choć sama nie jest Tkaczem Snów, Emerahl dysponuje wielką mocą i pomaga Leiardowi w zrozumieniu tej niezwykłej plątaniny pamięci. To, co odkryją, zmieni jego życie na zawsze. A daleko na południu Pentadrianie liżą rany i próbują wybrać nowego przywódcę. Wydaje się, że pokój musi jeszcze zaczekać.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...